Thumbnail image

Godne polecenia: Filmy animowane i bajki dla dzieci

Gdy rodzic nie ma już siły i decyduje się puścić dziecku bajki...ale jest chociaż przygotowany i nie puszcza mu głupot.

Na blogu nie jeden raz publikowałem narzędzia do edukacji, które albo sam przygotowałem albo które znalazłem. Ale każdy rodzic, również ja, czasami potrzebuje odpocząć lub potrzebuje mieć chwilę spokoju do załatwienia jakiejś ważnej sprawy. Jakimś pomysłem jest wtedy uruchomić dzieciom film animowany na telewizorze. Złym pomysłem jest natomiast pozwolić dziecku na pełną swobodę i wybór, bo szkodliwych materiałów w internecie jest sporo, a są one dobrze wypozycjonowane i promowane przez np. YouTube. Dziecko szybko kliknie w coś, co będzie dla niego szkodliwe. Lepszym pomysłem jest zdawać sobie sprawę z tego problemu i mieć pod ręką sensowne filmy, które można pokazać dziecku w takiej sytuacji awaryjnej.

Jak rozpoznać dobrą bajkę?

Wolne tempo

Moim zdaniem dobry materiał dla dziecka charakteryzuje przede wszystkim wolne tempo. To obiekty na ekranie powinny przesuwać się na ekranie, nie zaś sam ekran przeskakiwać do kolejnych ujęć. Idealnym antyprzykładem są reklamy filmów w formie trailerów, wyświetlane w najtańszej wersji platformy Max.

Zmiana kadru następuje przeciętnie co sekundę lub mniej. Nie ma możliwości na to, żeby się znudzić, a żeby cokolwiek zrozumieć trzeba być naprawdę skupionym na materiale (mózg automatycznie włączy tryb gapienia się w ekran i wyłączenia oglądania czegokolwiek innego).

Niestety, tego typu sztuczki występują nie tylko w trailerach filmów. Poniżej najbardziej popularny film na kanale Cocomelon (189 milionów subskrypcji, 7 miliardów wyświetleń filmu).

Umysł dziecka (i dorosłego) jest stale bombardowany nową zawartością. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że niegroźna piosenka, ale po takim seansie trudno dziwić się, że dziecko chodzi jak nakręcone.

Podsumowując: bajka nie powinna pędzić, zmiany kadru nie powinny być za częste, w materiale powinno być trochę momentów, w których nikt nic nie mówi. Materiał powinien uspokajać, a nie nadmiernie pobudzać.

Zawartość

Dobrze jeżeli film animowany tłumaczy sposób działania świata (najlepiej nie w wyidealizowany sposób) lub w postaci jakiejś krótkiej historii przedstawia jakąś emocję (np. bohater coś zgubił, jest mu smutno, ktoś pomaga mu odnaleźć tę rzecz, w końcu udaje się znaleźć, jest radość i podziękowanie pomocnikowi).

Materiał powinien też być możliwie aktualny: oznacza to, że co najmniej niektóre starsze produkcje, które były atrakcyjne dla pokolenia rodziców lub dziadków niekoniecznie się sprawdzą. Z drugiej strony: wiele materiałów, które kiedyś były dobre, wcale nie straciło aż tak bardzo na aktualności: zwracam jedynie uwagę, że warto się nad tym zastanowić i pamiętać, że nostalgia nie zawsze jest dobrym doradcą.

Reklamy

Nawet dobrze dobrany materiał może być niedobrze przyjęty, jeśli zostanie nieprawidłowo zaprezentowany. Reklamy na YouTube potrafią być bardziej angażujące niż spokojne filmy, podobnie jak reklamy w kanałach telewizyjnych dla dzieci. Zwiększona głośność, atakowanie bodźcami jest skuteczne dla działania reklamy, ale szkodliwe dla dzieci. Warto ustawić AdBlock’a lub wyciszać/przełączać kanał podczas przerwy reklamowej albo zakupić odpowiednie materiały w takiej formie (na płycie lub odpowiednim streamingu), żeby reklam nie było w ogóle.

Sensowne filmy animowane dla dzieci

Poniżej publikuję listę sensownych animacji wraz z krótkim opisem. Nie będę się rozpisywał zbyt długo, bo w większości przypadków jest łatwy dostęp do obejrzenia animacji i każdy kto ją obejrzy, może sobie wyrobić opinię samemu.

Ostrzeżenie

Żadna bajka (nie tylko z tej listy) nie jest dobra dla dzieci młodszych niż 2 lata.

Bardzo dobrym pomysłem jest oglądać filmy animowane wspólnie z dziećmi (co najmniej na początku).

Uniwersalne

Witaj, Franklin!

Całkiem uniwersalna animacja, którą mógłbym polecić zarówno młodszym jak i nieco starszym dzieciom. Traktuje głównie o emocjach, pojedynczy odcinek trwa około 10 minut i pokazuje pojedynczą, niezależną od innych odcinków, historię bliską dziecku. Franklin często wpada w jakieś małe tarapaty (mniej więcej tak duże w jakie może wpaść typowe dziecko) i musi rozwiązać jakiś problem (czasami zrozumieć, że ktoś nie chce się z nim bawić albo że wypada kogoś przeprosić lub do czegoś przyznać). Pokazany jest tutaj dobry wzorzec wychowawczy (rodzice i dziadkowie, którzy są wymagający ale jednoczeście wspierający dla Franklina). Jako duży plus podałbym tutaj również istnienie dużej serii książeczek z Franklinem, które systematycznie kupuję na stacjach Orlen i które są tożsame z tymi historiami, które pojawiły się na ekranie.

Link do playlisty z odcinkami po polsku: » kliknij tutaj! «.

Dla młodszych

Ciekawski George

W tej bajce podoba mi się spokojny narrator, powolne tempo i część merytoryczna (między innymi elementy wyobraźni czy nieustanna chęć głównego bohatera do pomocy innym, z którą dzieci mogą się utożsamiać).

Playlista z pełnymi odcinkami po polsku: » kliknij tutaj! «.

Supercyfry

Nie byłbym sobą, gdybym nie polecił czegoś z matematyki. Odcinki są dość krótkie (po około 12-15 minut), każdy traktuje o pojedynczym temacie z matematyki (np. symetrie, dodawanie, parzystość, podzielność etc.). Pewną wadą jest dość ścisłe trzymanie się zakresu 0-10 (to może być zaleta na początku, ale szkoda, że w późniejszych odcinkach twórcy nie odważyli się pójść dalej).

Lista z pełnymi odcinkami po polsku: » kliknij tutaj! «.

Mali Einsteini

Serial idealny dla dzieci, które lubią się uczyć. Całkiem ciekawe jest to, że oprócz tematów naukowych: rakiet, astronomii etc. są tutaj również odcinki o sztuce, muzyce lub ważnych zabytkach na świecie.

Niestety, na YouTube znajduje się jedynie kilka odcinków w słabej jakości, ale materiał dostępny jest na platformie Disney+ (nie jest to nic dziwnego, zważywszy, że serial był emitowany na kanale Disney Junior).

Bing

Być może jest to lekko kontrowersyjne, z uwagi na to, że Bing ma jedynie jednego rodzica, który w dodatku jest mniejszy od niego, ale bajki te są dobrze zbudowane: są spokojne, traktują głównie o emocjach i w krótkim czasie (zaledwie kilku minut) przedstawiają pojedyncze, niezależne od innych odcinków historie, w których na końcu pojawia się morał: wzorzec dobrego zachowania dziecka.

Tematyka odcinków powinna być bliska dzieciom: lód, który się roztopił, zgubiona maskotka albo celebracja Bożego Narodzenia. Nic strasznego, z czym psychika dziecka nie byłaby w stanie sobie poradzić.

Playlista z pełnymi odcinkami po polsku: » kliknij tutaj! «.

Dla nieco starszych

Było sobie życie

Myślę, że ta seria jest bardzo znana. Materiały (dość długie, jeden odcinek trwa około 25 minut) traktujące o ciele człowieka.

Chyba mało kto wie, ale istnieją również inne serie, między innymi:

  • Były sobie Ameryki
  • Byli sobie wynalazcy
  • Byli sobie podróżnicy
  • Był sobie człowiek
  • Była sobie Ziemia
  • Był sobie kosmos

Link do playlist z różnymi seriami po polsku: » kliknij tutaj «.

Świat według Ludwiczka

Bardzo podoba mi się w tej animacji, że przedstawia ona poważniejsze i realne problemy, których wiele innych animacji stara się unikać:

  • zwolnienie taty z pracy,
  • prześladowania w szkole,
  • strach przed szczepieniem,
  • ubóstwo,
  • powódź,
  • śmierć babci.

Pewną (moim zdaniem niewielką) wadą jest to, że miejscami jest to animacja dostosowana do realiów w Stanach Zjednoczonych.

Link do playlisty z wszystkimi odcinkami po polsku: » kliknij tutaj «.

Kropelka – przygody z wodą

Coś a’la było sobie życie tylko nieco szerzej niż tylko o ciele człowieka. Również pouczające w podobnym stopniu. Sam nie do końca przepadam za tematyką ekologii, której mam wrażenie, że w szkole i przestrzeni publicznej jest aż za dużo, nie pozwalając człowiekowi złapać oddechu, ale dobrze jest zaznajomić dzieci z tym co ich czeka, gdy dorosną. Ponownie, powiedziałbym, że wadą jest tutaj długość pojedynczego odcinka (około 25 minut).

Link do playlisty z wszystkimi odcinkami po polsku: » kliknij tutaj «.

Poza podium

Nie o wszystkim mam czas napisać szerzej, ale jeżeli komuś mało, może to warto, żeby przejrzał również poniższe:

  • Detektyw Łodyga
  • Charlie i Lola
  • Ubu
  • Tabaluga
  • Bluey
  • Zwierzęta z Zielonego Lasu

Oczywiście zachęcam Czytelników do napisania w komentarzu o czym jeszcze zapomniałem. Ja zaś sam nie upieram się przy tym, że ten wybór jest najlepszy z możliwych. Szczęśliwie, odcinków w tych serialach jest na tyle dużo, że nie powinno ich zabraknąć (jeżeli zabraknie to sygnał, że dziecko zapewne spędza przed ekranem zbyt dużo czasu).

Komentarze